Często matka sądzi, że ma za mało pokarmu, ponieważ pod koniec karmienia, gdy dziecko jeszcze ssie, wypływa niewiele mleka. To zjawisko jest prawidłowe. Dziecko zaspokoiło już głód. Początkowo ssało intensywnie, pokarm był słodki. Potem pokarm staje się mniej słodki, za to bardziej tłusty, co wywołuje uczucie sytości, l choć niemowlę pragnie pozostać przy piersi, nie wynika to z chęci połykania pokarmu, a raczej z potrzeby kontaktu z matką czy potrzeby czynności ssania. Drzemie ono przez chwilę, budzi się, wykonuje kilka ruchów ssących i znów zasypia. Ssanie opróżnionej piersi nie oznacza, że matka ma małą ilość pokarmu. Jeśli niemowlę zbyt mało wyssało, obudzi się wcześniej i wcześniej trzeba go będzie nakarmić. Jeśli młoda matka niepokoi się, czy dziecko zjada dostateczną ilość pokarmu, rodzina najczęściej wypożycza wagę i waży niemowlę przed i po karmieniu. Takie postępowanie — poza częstym zdenerwowaniem — nie daje korzyści. Trzeba wiedzieć, że niemowlę czasem wyssie bardzo mało mleka, a przy następnym karmieniu — bardzo dużo. Jednego dnia więcej śpi, za to następnego — więcej zjada. Niezłym sposobem przekonania się, czy dziecko najada się dostatecznie jest w początkowym okresie mocny zdrowy sen między posiłkami, a później — spokojne, radosne czuwanie. Ale czasem dziecko płacze i marudzi, mimo że nie jest głodne, bo właśnie w tych godzinach lub tego dnia cierpi na kolkę jelitową.
Leave a reply