Gdy zasypiamy, wszystkie procesy organizmu przestawiają się na „pól gwizdka”. Obniża się temperatura organizmu o parę dziesiątych stopnia, oddech i tętno stają się powolniejsze, spada ciśnienie krwi. Nasze zmysły odbierają bodźce z otoczenia w zmniejszonym wymiarze, w czasie snu cały system nerwowy jest mniej pobudliwy. To przełączenie się organizmu na „oszczędne funkcjonowanie” umożliwia życiowo konieczny wypoczynek i chroni ograniczone rezerwy energii naszego organizmu. Na sposobie spania odbija się piętno kultury, w której żyjemy. Miliony ludzi, szczególnie w krajach południowych, maja różny od nas/ego rytm snu i czuwania. Na przykład wypoczywają i śpią w południe, a dłużej są aktywni w nocy. Różnice występują także między poszczególnymi osobami i zależą również od wieku. Nie istnieje zatem w tym zakresie żadna norma. Zasada przestrzegania ośmiogodzinnego snu wypływa z utrwalonego obyczaju historycznego. Według tej zasady zorganizowane jest życie publiczne, zgodnie z nią funkcjonuje życie szkolne i zawodowe, jak również ustalane są pory posiłków i wypoczynku. Na indywidualne odchylenia niewiele jest miejsca.
Leave a reply