Podniesionego palca wskazującego wychowawców nie można już prawie uniknąć. Wyobrażenie, że zdrowie można osiągnąć przez system kar i zakazów, prowadzi do powstania ścisłych reguł i nakazów. Jednakże wyniki takich belferskich metod są znikome. Przy nadwadze zależność ta jest szczególnie widoczna. Otyli cierpią nie tylko z powodu krzywych spojrzeń kierowanych przez otoczenie, lecz także — przepowiedni lekarskich, że skończą wskutek zawału. Rzeczywiście ryzyko zawału przy nadwadze jest większe, lecz może też wzrastać, gdy się ze swoją nadwagą musi walczyć przy dużym napięciu psychicznym. Ryzyko to rośnie na skutek stresu towarzyszącego nowym próbom schudnięcia, szkodliwym dla zdrowia dietom i powstrzymywaniu apetytu. Grubi stają się chorzy, kiedy obciążeni poczuciem winy zwalczać muszą swoje własne pragnienia. Dla wielu jest już zwycięstwem utrzymanie aktualnej tuszy. To, co dotyczy dorosłych, odnosi się również do dzieci. Za pomocą „nie wolno ci, nie powinieneś” niewiele się osiągnie. Przykład rodziców, rodziny lub przyjaciół działa bardziej niż reguły życiowe. Gdy za najważniejsze uważa się własne samopoczucie i radość życia, wówczas nieistotne stają się wszelkie znane nakazy i zakazy. Świadomość zdrowotna wiąże się również z decyzją, czy chce się podjąć jakieś ryzyko, czy też woli je ominąć.
Leave a reply