Pompuje i pompuje, i pompuje… serce bije niezmordowanie, od urodzenia aż do śmierci, sto tysięcy razy na dzień, dwa i pół miliarda razy w okresie życia trwającego siedemdziesiąt lat. Kiedy człowiek pracuje, kiedy śpi, jego serce dostosowuje się automatycznie do zróżnicowanych obciążeń, zaopatrując cały organizm w krew. Jest ona przez serce wtłaczana do tętnic — albo do płuc, albo do innych części organizmu. Tętnice stopniowo rozgałęziają się, stają się coraz węższe, przekształcają się w tętniczki, nadal się rozgałęziają aż do bardzo małych naczyń krwionośnych, określanych jako naczynia włosowate lub włośniczki. Przez te włośniczki tkanki są zaopatrywane w tlen i substancje odżywcze. Po drodze, przez naczynia włosowate, krew przejmuje odpady przemiany materii...
czytaj dalej